Życiorys napisany przez Marię Madalińską (fragment podania o rentę z 1962r.)
„Urodziłam się dnia 12.7.1885 r. w Mystkach, pow. Środa. Ukończyłam szkołę średnią, po powrocie do domu pomagałam matce w gospodarstwie i uczyłam dzieci z Mystek pisać, czytać i Polskiej historii.
Za mąż wyszłam w 1906r. za Stanisława Madalińskiego z Dębicza, powiat Środa. Od powstania Polski w 1918r. pracowałam w Środzie i w powiecie średzkim. Pełniłam służbę na dworcu obsługując pułki żołnierzy wyjeżdżających na front. Pracowałam w Kuchni Ludowej założonej w kwietniu 1920r., w Komitecie niesienia pomocy biednym, założonym w 1921r., Komitecie dla bezrobotnych w Starostwie w Środzie.
Przez 25 lat byłam przewodniczącą Towarzystwa Charytatywnego Pań Miłosierdzia do 1939r., prowadziłam kuchnię dla dzieci bezrobotnych w Szkole nr 1, gdzie Panie Miłosierdzia wydawały obiady bezpłatnie dla 560 dzieci dziennie. Pracowałam również w Caritasie, gdzie byłam członkiem i w Czerwonym Krzyżu.
Byłam przewodniczącą Koła Włościanek w Mącznikach, gdzie organizowałam 8 do 10 kursów praktycznych. Dnia 14.9.1937 r. otrzymałam Krzyż Zasługi za pracę społeczną. W 1937r. zmarł mój mąż i przy pomocy syna, który był na uniwersytecie w Poznaniu, prowadziłam gospodarstwo w Dębiczu.
W lipcu 1939 r. wybrano mnie przewodniczącą wojskowego przysposobienia kobiet i z pomocą instruktorki z Poznania urządziłam kilka wykładów na sali Domu Społecznego, przy bardzo licznym udziale społeczeństwa.
W dniu 17 października 1939 r. przyjechało gestapo by zabrać mego męża – powstańca, jako zakładnika, a gdy im powiedziałam, że od dwóch lat nie żyje, zabrali mego syna – jak jeden się wyraził: za działalność ojca i matki w powiecie. Syn mój Stanisław został rozstrzelany na Rynku w Środzie dnia 20.10.1939r.
Dwie moje córki straciły mężów w 1939r. Mąż starszej, Janusz Łoś, rotmistrz dypl. 18 pułku Ułanów Pomorskich zginął dnia 27.09.1939 r. w obronie Warszawy. Mąż drugiej córki, dr med. Stanisław Karwowski z Poznania, zaginął. Zostało po nich pięcioro dzieci, które wychowywałyśmy. Córki moje pracowały, a ja im dom prowadziłam i koło wnuków chodziłam.
Celem moim było wychować wnuki na dzielnych i światłych obywateli Polski Ludowej, która oceniła moje wysiłki ofiarując mi Krzyż Powstańców w 1958 r.
Maria Madalińska, Środa Wlkp., ul. Dąbrowskiego 1/4
Życiorys napisany przez Marię Madalińską (fragment podania o rentę z 1962r.)