Urodził się w dniu 4.07.1892 r. w Zielińcu jako syn Józefa i Józefy z domu Cerulewskiej. Szkołę powszechną cztero-oddziałową ukończył w Bieganowie.
W 1912 r. wyjechał wraz z rodzicami do Nadrenii – Westfalii i podjął pracę jako górnik. W 1914 r. został powołany do Armii Niemieckiej. Okres rekrucki odbył w 8. Westpreußisches Infanterie-Regiment nr 175 w Grudziądzu. Podczas wojny służył w 10. Kompanii Infanterie Regiment nr 43, gdzie został w czerwcu 1915 r. lekko ranny.
Po powrocie z wojny wstąpił 27.12.1918 r. do organizujących się oddziałów powstańczych pod kierownictwem Józefa Trawińskiego i Alojzego Nowaka. Następnie pod ich dowództwem brał udział w zajęciu koszar we Wrześni i w walkach pod Zdziechową, Gnieznem, Szubinem, Kcynią i Łabiszynem.
Po podziale Wrzesińskiej Kompanii Cekaemów służył w 10. Kompanii 9. Pułku Strzelców (67. Pułku Piechoty). Brał udział w wojnie przeciwko bolszewikom na froncie litewsko-białoruskim. Po wojnie został w stopniu plutonowego zdemobilizowany 18.03.1921 r.
Zgłosił swój akces do Straży Celnej, później przekształconej w Straż Graniczną. Przyjęty przez Dyrekcję Ceł w Poznaniu, po zaprzysiężeniu skierowany na przeszkolenie w Wieleniu, a następnie przeniesiony do Dyrekcji Cel we Lwowie. Służył na granicy z Czechosłowacją w Husnem Wyżnem, a w latach 1922-1926 w Komisariacie w Żupanie
W 1926 r. został mianowany zastępcą kierownika placówki Husne Wyżne. W marcu 1928 r. po reorganizacji wstąpił do Straży Granicznej.
W 1938 r. został awansowany na stopień starszego strażnika.
Przed wojną został przydzielony do 1. Pułku KOP Karpaty w Oddziale Wydzielonym w miejscowości Smorze. Przeniesiony 1 maja 1939 r. na granicę rumuńską do Tuczap.
Podczas drugiej wojny światowej po przekroczeniu granicy z Rumunią został internowany. W Rumunii przebywał do 1941 r. a następnie po opanowaniu kraju przez Niemców wzięty do niewoli i skierowany do obozu jenieckiego w Niemczech.
Wrócił do Wrześni w 1946 r. i podjął pracę w jednostkach na terenie Wrześni, początkowo w Zarządzie Dróg, a następnie w Rejonie Eksploatacji Dróg Publicznych w Gnieźnie Ekspozytura we Wrześni.
Ożenił się z Kazimierą Dopierała (1904 – 1991). W małżeństwie urodził się syn Zdzisław.
W 1958 r. przeszedł na emeryturę. Awansowany na stopień podporucznika, uchwała numer W/72.
Zmarł w dniu 5.02.1978 r. w Bierzglinku i został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu komunalnym we Wrześni.
Odznaczony:
Krzyżem Walecznych, rozkaz nr 210 Dowództwa 17. Dyw. Piechoty z dnia 8.01.1921 r.,
Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym, uchwała Rady Państwa nr 06.14-0.218 z dnia 14.06.1965 r.,
Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918 – 1921, rozkaz nr 5 DOK X z dnia 1.02.1929 r.,
Brązowym Krzyżem Zasługi,
Brązowym Medalem za Długoletnią Służbę,
Odznaką Pamiątkową Straży Granicznej.
Przebieg służby w Straży Granicznej:
1.04.1928-1.09.1930 zastępca kierownika Placówki I Linii Husne Wyżne, Komisariat Smorze, IG Sambor
26.01.1929 r. -Placówka Libuchora
1.09.1930-17.08.1936 Placowka II Linii Smorze, Komisariat Smorze, IG Sambor – służba wywiadowcza,
1.02.1934 – zaszeregowany do XI grupy uposażenia,
17.08.1936-29.12.1936 – pełnił obowiązki kierownika Placówki II Linii Smorze,
30.12.1936 – mianowany zastępcą kierownika Placówki II Linii Smorze,
1.03.1939-30.04.1939 r. – Oddział Wydzielony Straży Granicznej przy 1. Pułku KOP „Karpaty” w Smorzu,
1.05.1939 r. przeniesiony na granicę rumuńską do Placówki I Linii Tuczapy, Komisariat Śniatyń Obwód Straży Granicznej Kołomyja.
Urodziłem się dnia 4 lipca 1892 r. jako syn Józefa i Józefy z domu Cyrulewska w Zielińcu powiat Września. Od 7 roku uczęszczałem do 4 oddziałowej szkoły powszechnej w Bieganowie powiat Września. Po ukończeniu szkoły pracowałem w rolnictwie. W roku 1912 wyjechałem do Nadrenii Westfalii, gdzie pracowałem w kopalniach węgla. Powołany zostałem do wojska niemieckiego w 1914 r., a z powodu wojny wysłano mnie na front, gdzie przebywałem do końca wojny. W okresie wojny byłem trzykrotnie ranny. Przebywając na urlopie w listopadzie 1918 r., nie powróciłem do swej jednostki. W dniu 27.12.1918 r. wstąpiłem w szeregi organizujących się wojsk powstańczych we Wrześni. pod dowództwem por. Józefa Trawińskiego, por. Nowaka i kap. Wiewiórowskiego. Początkowo działaliśmy pod pozorem organizacji ochrony pogranicza (Grenzschutz), bo z tytułu tego pobierano żołd z jednostki wojskowej we Wrześni. W grudniu 1918 r. postanowiono zlikwidować jednostkę wojskową armii niemieckiej w koszarach we Wrześni. Przeprowadzono wywiad, celem ustalenia posterunków, w których w dniu ataku na koszary będą pełnić służbę żołnierze Polacy będący przy wojsku niemieckim. W dniu ataku o północy zaatakowano koszary i bez poniesionych strat bojowych opanowano koszary, zabierając wszelki sprzęt zbrojny i rozbrojono wojsko i wysłano do Niemiec. Z końcem grudnia 1918 r. wyjechałem z Kompanią Wrzesińską pod dowództwem por. Józefa Trawińskiego i por. Nowaka do miejscowości Zdziechowa koło Gniezna, gdzie przebywał batalion wojska niemieckiego w folwarku przy pałacu.
O świcie tegoż dnia okrążono park pałacu i obstawiono karabinami maszynowymi, ja z dwoma karabinami od strony zachodniej. Posterunki niemieckie na ten widok zaalarmowały śpiące wojsko, które wyszło w popłochu nie ubrane, tracąc w tym momencie orientację co za wojsko, jednak po pewnej chwili nastąpiła wymiana kilku strzałów karabinowych, po czym Niemcy zaprzestali strzelać. W tym czasie nadeszła Kompania Gnieźnieńska nam na pomoc. Za zgodą oficera niemieckiego parlamentariusze por. Nowak por. Trawiński i dwóch szeregowych udali się do pałacu z propozycją do poddania się, zagrażając oficerowi sztabu posiadanie siły zbrojnej wojska polskiego, że jeżeli się nie poddadzą, pałac wraz z folwarkiem będzie kompletnie zbombardowany. Zastraszeni oficerowie sztabu tymi pogróżkami postanowili się poddać. Zabrano tabor z wyposażeniem zbrojnym, jak broni 20 szt., 12 karabinów maszynowych i dużą ilość amunicji. Wojsko odstawiono do koszar w Gnieźnie, zaś Kompania Wrzesińska powróciła ze zdobyczą sprzętu do Wrześni, gdzie na Rynku została powitana przez ludność, po czym zakwaterowana w koszarach we Wrześni. W tej wyżej wspomnianej akcji poległ kolega kapral Filipiak Jan [niestety jest to pomyłka] który został w asyście powstańców pochowany na cmentarzu w Zielińcu, gdzie zamieszkiwał. Następnie pojechałem z Kompanią Wrzesińską do Szubina na pomoc wojskom powstańczym w oswobodzeniu miasta z jednostki wojskowej niemieckiej. Po długich zaciętych walkach obustronnych udało się nam Niemców wyprzeć z miasta Szubina. Niemcy wycofali się do dworca kolejowego, gdzie mieli pociąg pancerny, z którego stawiali zacięty opór. Końcowo widząc przewagę wojsk powstańczych i opanowanie stacji kolejowej wycofali się pociągiem pancernym, któremu nie zdołano udaremnić ucieczki. Po parodniowym pobycie w Szubinie wyjechałem z kompanią na pomoc do Łabiszyna, Żnina, Pakości i Kobylina w celu oswobodzenia tych miejscowości z wojsk niemieckich, gdzie pozostałem w akcji wojennej do kapitulacji Niemiec.
W wojsku powstańczym pozostałem w charakterze zawodowego do dnia 18.03.1921 r., przenosząc się do cywila. W roku 1922 podjąłem pracę zawodową Straży Granicznej, w której pełniłem obowiązki na granicy polsko-czechosłowackiej, a następnie polsko-rumuńskiej, aż do wybuchu wojny w 1939 r. Z powodu zajęcia Polski przez Niemców udałem się wraz z armią do Rumunii – gdzie jako internowany przebywałem do 1941 r. Z powodu wkroczenia armii niemieckiej do Rumunii zostałem wzięty do niewoli niemieckiej, gdzie przebywałem w obozie jeńców wojskowych aż do zakończenia działań wojennych i kapitulacji Niemiec.
W roku 1946 powróciłem do Ojczyzny i rodziny przebywającej w miejscowości Zieliniec.
W 1946 r. rozpocząłem pracę w powiatowym Zarządzie Drogowym we Wrześni, a następnie w Rejonie Eksploatacji Dróg Publicznych w Gnieźnie.